Starcie sezonu?
- Jestem szczęśliwa bez dzieci. Nie mam takiej pychy, że chcę kogoś tworzyć na mój wzór, takiego małego klona, o jakim ty marzysz. Jest mi dobrze bez dziecka. Nie każdy powinien być rodzicem. Nie wiem, czy byłabym dobrą matką i to dziecko byłoby szczęśliwe. Jestem jedynaczką i naprawdę mnóstwo czasu poświęcam sobie, innym też, ale po co mam unieszczęśliwiać siebie i dziecko? - pytała retorycznie.
Podczas rozmowy wyznała także, że nie chodzi do kościoła, ponieważ ten ją wykluczył ze swojej wspólnoty. Szulim nie chce podporządkować się regułom, z którymi się nie zgadza i nie rozumie, dlaczego miałaby kłamać w konfesjonale i ukrywać przed księdzem m.in. seks przedmałżeński. A tego typu zachowanie jest niezgodne z doktryną Kościoła. Pod koniec dyskusji dziennikarka zdradziła, że marzy o poprowadzeniu programu, który obalałby mity na temat seksualności i pokazywałby tę część życia człowieka taką, jaka jest naprawdę. Ku niezadowoleniu Szulim, Edward Miszczak nie widzi miejsca w swojej stacji na audycje o takiej tematyce.
Oglądaliście ostatni odcinek? Starcie sezonu czy burza w szklance wody?
AR/AOS