Mesajah o swoim pochodzeniu i... marihuanie
Później w studiu pojawił się Mesajah, czyli Manuel Rengifo Diaz. Ojciec muzyka jest Peruwiańczykiem, matka zaś Polką, a on sam urodził się i wychował... we Wrocławiu. W tym roku ze swoją piosenką "Wolne" wygrał konkurs piosenki w Opolu. Niestety, rozmowa skupiła się głównie na temacie palenia marihuany.
- Ile czasu zajmuje ci zdobycie pięciu gram? - zagaił Kuba.
- Moment - odpowiedział błyskawicznie Mesajah.
- A mnie jeszcze krócej! - odparł Wojewódzki, który roztaczał później wizję polityków palących marihuanę.
- Nas marihuana mogłaby zmienić genetycznie. Wyobraź sobie Krystynę Pawłowicz, która jara i mówi: "Ten Tusk to w sumie niczego sobie". To powoduje, że ludzie są lepsi - zachwycał się.
- Myślę, że i tak połowa kraju jara, i to w każdym wieku - dodał wokalista.
Wojewódzki nie byłby sobą, gdyby na koniec nie poruszył kwestii zarobków gości. Mesajah przyznał, że za występ w Opolu otrzymał honorarium w wysokości 15 tysięcy. Sporo? Kwota przestała robić wrażenie, gdy widzowie dowiedzieli się, jaka suma trafia na konto Michała Kwiatkowskiego. Piosenkarz stwierdził, że za ten sam występ we Francji może liczyć nawet na 500 tys. euro.
Spodziewaliście się tego? Oglądaliście ostatni odcinek "Kuby Wojewódzkiego"?