Dwa światy u Wojewódzkiego: uduchowiony artysta i modowa blogerka
W rozmowie z Herbutem nie zabrakło też jednak humoru. Okazją do śmiechu była chociażby opowieść artysty o łemkowskim zwyczaju picia tzw. kropki czyli eteru dietylowego. Jak przyznał wokalista, u niego w rodzinie spożywanie tego "drinka" to tradycja.
- Moja prababka piła kropkę, moja babcia... a dlaczego nazywa się to kropka? To takie łemkowskie malibu, najlepiej pić z mlekiem od krowy - zdradził. I choć jak zauważył Wojewódzki, na butelkach tego alkoholu widnieją narysowane czaszki, Igor Herbut wyznał, że nie wie dlaczego.
Trzeba przyznać, że na tle spotkania z Herbutem rozmowa Wojewódzkiego z Maffashion wypadła wyjątkowo blado. Podobnie zresztą jak pierwsza jej wizyta w tym programie przed laty. Tym razem głównym tematem rozmowy z blogerką były pieniądze. Showman starał się wyciągnąć od gwiazdki, ile dostaje od reklamodawców za wpis na swoim blogu. Konkretnej odpowiedzi nie uzyskał, ale ustalił, że Maffashion inkasuje za taką "współpracę" nie mniej niż 30 tysięcy złotych.
KM