Rozwiał wszelkie wątpliwości
Wojewódzki już na początku rozmowy z Filipem nawiązał do sławnego ojca reportera. Trudno się dziwić, bowiem wiele osób zarzucało młodemu Chajzerowi, że dzięki znajomościom udało mu się zrobić karierę. Sam dziennikarz dość szybko przekonał się, że nazwisko, które nosi, będzie w przyszłości nie tylko powodem do dumy, ale także przysporzy mu wielu kłopotów.
- Na lekcji historii pani powiedziała: "Chajzer, jak będziesz się tak dalej uczył, a uczyłem się naprawdę nie najgorzej, to wylądujesz jak twój stary. W Polsacie!" - przyznał Filip.
Gdy już został prezenterem, a kariera Zygmunta skupiła się przede wszystkim na reklamie proszków do prania, otrzymał przezwiska: Zonk (od nazwy nagrody pocieszenia w teleturnieju "Idź na całość") oraz Vizir. Mimo to od zawsze podchodził do tego z dużym dystansem. Być może dlatego żarty Wojewódzkiego na ten temat nie robiły na nim żadnego wrażenia. W trakcie dyskusji Filip rozwiał również wątpliwości, dotyczące swojego wieku. Część widzów była przekonana, że dziennikarz znany z ekranu ma około 45 lat. Okazało się, że tak naprawdę ma dopiero... 29!