Wojewódzki nie owijał w bawełnę
Żadna ze stron dyskusji nie ukrywała, że głównym powodem, dla którego Jaruzelska pojawiła się w programie, była wydana przez nią książka "Rodzina". Po przeczytaniu osobistych zwierzeń Moniki Wojewódzki wywnioskował, że jej dzieciństwo nie należało do najszczęśliwszych.
- Jak się to czyta, to wyłania się z niej obraz, że wychowałaś się w duchu, że jesteś głupia i najbrzydsza z całej rodziny - zauważył prowadzący.
- Chyba tak - powiedziała z powagą w głosie Jaruzelska.
- To jest zaproszenie do twojego świata. Wywołujesz demony. Tu jest portret rodziny we wnętrzu, która będzie za to rozszarpywana.
- Ale nie wiem, w jakim sensie. Wiele osób mnie pyta, czy ona jest takim otwarciem, terapią, oskarżeniem.
- Zrobiłaś z siebie celebrytkę handlującą przeszłością mamy i ojca! Masz większe nazwisko niż Górniak. Może powinnaś nagrać płytę: Monika Jaruzelska - Piosenki z Powstania Warszawskiego?
- "Janek Wiśniewski padł"?- zakończyła ironicznie temat.