Kaczor Donald wciąż żywy
Pod koniec odcinka Kuba Wojewódzki nawiązał raz jeszcze do sztuki dubbingu. Nazwał gościa spadkobiercą Kaczora Donalda. Prawdą jest, że aktor ma w Polsce wyłączność na udzielanie głosu tej kreskówkowej postaci. Dostał również propozycję dubbingu w języku czeskim i ukraińskim.
Denerwuje go jednak ciągłe powracanie do tego tematu. O ile jako dziecko uwielbiał Donalda, to teraz stało się to jego traumą.
- Miałeś taką sytuację, że się tak uchlałeś, że zamawiałeś Kaczorem Donaldem taksówkę? - ciekawił się showman.
- Owszem, miałem takie sytuacje, że się uchlałem. Zdarzyło mi się siedzieć na tylnej kanapie w radiowozie. I na koniec pan mi oddaje dokumenty, ja już po nie sięgam. On mnie przytrzymuje i mówi: a pan coś powie głosem Kaczora Donalda. A ja powiedziałem wtedy tym głosem: odpieprzcie się! - zakończył Boberek.
Odcinek zakończył się pokazem umiejętności aktora, który bez trudu poradził sobie z zadaniem podłożenia głosu pod Kubę Wojewódzkiego.
AR/BŻ
Karolina Korwin-Piotrowska o pustce i bufonowatości polskich celebrytów! * Jesteśmy też na Facebooku! Dołącz do nas!*Teleshow.pl na Facebooku
Zobacz także: