Opowiedział też o pracy na planie "Ostatniej rodziny"
Ogrodnik, podobnie jak Seweryn, również opowiedział o procesie wcielania się w swoją rolę (Tomasza Beksińskiego). Wojewódzki wspominał, że znał bohatera osobiście.
- Miałem możliwość zweryfikowania twojego Tomka z tym, którego pamiętam, chociaż to było dawno - mówił. - Twój Beksiński jest taki, że trudno go polubić, ale jest genialny! Tak chciałeś go sprzedać?
- Potraktowałem troszkę Tomka jako pretekst, bo zastanawiałem się, jak zagrać tę postać, żeby opowiedziała się w nieoczywisty sposób. To coś, co mnie zainteresowało w Tomku i w roli, jak ją przyjmuję to coś, co jest dla mnie nieznanego - podsumował.
Wybierzecie się do kin?
Zobacz także: Renata Kaczoruk: "Luksusowe życie wymaga zarabiania pieniędzy, a to ogromny stres!"