Trwa ładowanie...

Kuba Feliński wyjawił kulisy programu "Googlebox. Przed telewizorem"

Felek z hitu TTV "Gogglebox. Przed telewizorem" zdradził kulisy show. Wyjawił m.in., dlaczego większość programu musi zostać wycięta.

Kuba Feliński wyjawił kulisy programu "Googlebox. Przed telewizorem"Źródło: Instagram.com, fot: Instagram
d1jiqd5
d1jiqd5

"Googlebox. Przed telewizorem" jak mało który program telewizyjny wzbudza ogromne emocje wśród widzów. Ostatnio Jakub Feliński, szerszej publiczności znany bardziej jako "Felek", zdradził w "Party" kulisy swojej pracy.

"W ŁÓŻKU Z OSKAREM". Ewa Minge: Zostałam królową kiczu

Z jego relacji wynika że w "Gogglebox. Przed telewizorem" wiele rzeczy musi być wyciętych. Mężczyzna wyjawił, dlaczego tak się dzieje.

Felek w popularnym programie stacji TTV zasiada przed tytułowym telewizorem z dwójką swoich kolegów. Wspólnie przerzucają kanały, komentując, co dzieje się w poszczególnych hitach tv.

d1jiqd5

- Wycinamy sporo, bo oglądamy tych materiałów w ciągu tygodnia kilka do kilkunastu nawet. Program trwa ponad godzinę z reklamami, a jest nas około 15 ekip. Więc na każdego przypadają 2-3 minuty. Więc mocniejsze żarty i niecenzuralne słowa wypadają, jeżeli nie mają waloru humorystycznego - powiedział zapytany przez "Party".

Uczestnik "Gogglebox. Przed telewizorem" odniósł się także do pytania, czy program jest reżyserowany.

- Jeżeli chodzi o ekipę, to świetnie się dogadujemy. Nie czuć ich obecności. Zachowujemy się tak, jakby ich nie było. Jakbyśmy oglądali to wszystko bez nich. A oni w siedzą w tle gdzieś tam za firanką - skwitował Felek.

d1jiqd5
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d1jiqd5