Nie wierzył w to, co się wydarzyło
Po chwili napięcia Urbański powiedział to, na co czekali wszyscy widzowie: "Krzysztofie, właśnie wygrałeś milion złotych!". Zdumiony Wójcik złapał się za głowę, z sufitu posypało się konfetti, a publiczność wstała z miejsc.
- Nie wiem, czy bardziej się cieszyłem z tego, że wygrałem milion, czy że udało mi się to zrobić jako pierwszemu. Przypływ emocji i uczuć był tak olbrzymi... One we mnie buzowały. To było olbrzymie szczęście i radość - powiedział Krzysztof w rozmowie z reporterem "Uwagi!".
- To jest tak, jakbym została nagle uderzona kijem bejsbolowym w głowę i przeniosła się do jakiegoś świata, który jest nieprawdziwy. Czułam się tak dwa razy w życiu. Raz jak Krzysiek mi się oświadczył i drugi raz wtedy - dodała żona milionera.