Wróci do show biznesu?
W tym samym roku Antkowiak wydał swój debiutancki album Delfin, który powstał we współpracy z Grzegorzem Ciechowskim. Niestety, płyta przeszła bez większego echa i żaden z utworów na krążku nie okazał się takim hitem jak "Zakazany owoc". Tamtego sukcesu do dziś nie udało mu się powtórzyć, choć Antkowiak wciąż tworzy.
Artysta z Poznania nie tylko śpiewa, ale też gra na fortepianie i komponuje. Kilka lat temu eksperymentował z muzyką elektroniczną inspirowaną afrykańskim transem i kulturą azjatycką. Tak powstała formacja DrumMachine. Od jakiegoś czasu Antkowiak pracuje jednak nad nowym muzycznym projektem - Simplefields - tym razem w duecie z Marcinem Domuratem. Już w maju ukaże się album tej formacji, nad którym muzycy pracowali od 2012 roku.
Czy dzięki tej płycie Antkowiak wróci na dobre do show biznesu? Muzyka, którą obecnie tworzy, trudno nazwać mainstreamową. Z jego wypowiedzi wynika jednak, że nie tęskni za dawną sławą, a dzisiejszy show biznes raczej go nie kręci.
KŻ/AOS