Zniknęła, bo nie starczyło jej na edukację córki
Z "Panoramą" Krystyna Czubówna pożegnała się w 2002 roku, ale nawet przez chwilę nie pomyślała o emeryturze. Wprost przeciwnie. Nie zamierzała rezygnować z zawodowej aktywności. Chciała jednak pracować za godne wynagrodzenie. Dopiero po latach wyznała, że choć była na medialnym szczycie, nie szły za tym konkretne pieniądze.
- Dostawałam nagrody, kolejne statuetki, cieszyłam się sympatią widzów, ale to nie przekładało się na sprawy finansowe. Decydujący był moment, gdy zabrakło na czesne dla studiującej córki. Wtedy postanowiłam pożegnać się z telewizją - mówiła na łamach tygodnika "Życie na gorąco".