Koniec "Klanu" i problem z alkoholem
Kotulanka w Krystynę Lubicz wcielała się od 1997 r. do 2013 r. Pod koniec jej współpracy z TVP w mediach zaczęły pojawiać się informacje, że aktorka przychodziła na plan "Klanu" w stanie nietrzeźwym, a czasem przez alkohol w ogóle nie pojawiała się na zdjęciach. Ekipa produkcji chciała pomóc Agnieszce. Niestety bezskutecznie.
Gdy praca w serialu się zakończyła, aktorka usunęła się w cień. Nie pojawiała się na czerwonym dywanie czy branżowych wydarzeniach, podobno nie odbierała również telefonów od kolegów, unikała znajomych.
W 2017 r. wydawało się, że gwiazda pokonała przeciwności i wychodzi na prostą. Przeszła terapię w specjalnym ośrodku. Próbowała pokonać swój nałóg. Niestety, 20 lutego 2018 r. media obiegła tragiczna wiadomość - gwiazda zmarła w wieku 61 lat. Bezpośrednią przyczyną śmierci był wylew krwi do mózgu. W dniu śmierci ponoć od rana skarżyła się na złe samopoczucie.
Rozmawiała z rodziną przez telefon, ale mówiła, że pewnie czuje się źle przez ciśnienie i pogodę. Zbagatelizowała ból głowy, bo myślała, że jej szybko przejdzie. W przeszłości miała już takie sytuacje, bo była meteopatką - donoszono w "Fakcie".
W najnowszym odcinku podcastu "Clickbait" rozmawiamy o horrorach, które bawią, strasząc, wspominamy ekranizacje lektur, które chcielibyśmy zapomnieć, a także spoglądamy na Netfliksowego "Beckhama", bo jak tu na niego nie patrzeć? Możesz nas słuchać na Spotify, w Google Podcasts, Open FM oraz aplikacji Podcasty na iPhonach i iPadach.