"Podziwiam świat"
Choroba zmieniła nieco jej podejście do życia. Artystka przyznaje, że na wszystko patrzy teraz zupełnie inaczej. - Podziwiam świat, ten cud. Jeżeli w coś wierzę, to jest to na pewno przemiana. Może to banalnie brzmi, ale tak jest. Dzisiaj patrzyłam w niebo, które było tak przecudowne i piękne. Takie właśnie rzeczy mnie cieszą - zdradza z uśmiechem na twarzy.
Po licznych badaniach okazało się, że gwiazda zmagała się z chorobą nieświadomie już od kilku lat. Ćwiczenia takie jak joga sprawiły, że dłużej utrzymywała się w dobrej formie i opóźniała rozwój nowotworu.
- Lekarz nie zlecił mi przede wszystkim badań, które zleciła mi inna lekarką. Po tygodniu byłam na stole operacyjnym. Dlatego nieprawdopodobnie słabłam przez te wszystkie lata. Ból mnie zginał do ziemi - wyznała Kora.