Magdalena Walach i Paweł Okraska
Oboje dostali się do tej samej szkoły teatralnej. I chociaż zostali przydzieleni do dwóch różnych grup na roku, szybko wpadli sobie w oko.
- Na początku wydawało mi się, że nasze korytarzowe spotkania były zupełnie przypadkowe. Dopiero potem okazało się, że wszystkie są dokładnie przemyślane i zaplanowane na podstawie mojego harmonogramu zajęć - opowiadała Walach w "Vivie".
Przyszły mąż robił wszystko, by zwrócić uwagę rudowłosej piękności. Zaiskrzyło! Studencka miłość przetrwała do dziś.