Paweł Okraska
Tylko przypadek sprawił, że parę podziwiać dziś możemy na ekranie. Okazuje się bowiem, że aktorstwo wcale nie było ich marzeniem.
- Moja mama polonistka zabierała mnie często do teatru, potem wysyłała na spektakle dyplomowe, ale chyba przez myśl jej nie przeszło, że będę chciał studiować w szkole teatralnej. W pewnym momencie zaczął mi się podobać świat kreowany na scenie, był jakiś... bardziej doskonały niż to, co znałem ze szkoły czy z podwórka. Zbieg okoliczności sprawił, że spotkałem osobę, która zachęciła mnie, bym spróbował zdawać do szkoły. Byłem na innych studiach, nie miałem "ciśnienia", że muszę się dostać - wspominał Okraska na łamach "Vivy".