Trudne chwile
Kilka lat wcześniej, w dniu 30. rodzin Anity, po długiej chorobie zmarła jej mama. Dziennikarka chcąc zwrócić uwagę na problem raka piersi wzięła również udział w sesji zdjęciowej do albumu "Pier(w)si w Polsce". To w nim znane polki pozowały z nagimi piersiami. W jednym z wywiadów Werner wspominała, że choć jej matka zawsze dbała o zdrowie, była bezradna wobec wyniszczającej choroby.
- Sama znalazła guza w piersi, bardzo szybko ją zoperowano, była pod stałą opieką lekarzy. Nagle, po niecałym roku, zaczęła mieć bardzo złe wyniki. Okazało się, że ma przerzuty do mózgu, kości i wątroby. Od tego momentu to już było powolne umieranie. Trwało trzy miesiące, z dnia na dzień było coraz gorzej. Pamiętam, jak odwiedziłam Ją w szpitalu i powiedziała: "Zobacz, ile tu jest młodych dziewczyn, Anitka, błagam cię, badaj się". Te słowa wryły mi się w pamięć. Rak jest chorobą, która obdziera człowieka z godności i człowieczeństwa – mówiła w wywiadzie dla "Gali".