Pierwsze poważne doświadczenie
Niewielu jednak wie o tym, że gdy pojawiła się w popularnym serialu, nie była debiutantką. Do obsady dostała się z castingu, a wcześniej zdążyła się już sprawdzić jako młoda aktorka grając w Teatrze Rozmaitości.
- Do produkcji "Złotopolskich" polecił mnie jeden z aktorów, z którym grałam w teatrze. Dostałam zaproszenie na casting i wygrałam go. Nie było ławo, na castingu było wiele dzieci aktorów, którym w przygotowaniu do scen pomagali doświadczeni rodzice. Ja musiałam się sama przygotować. Pamiętam, że nie potrafiłam nauczyć się całej sceny na pamięć (śmiech). Podczas castingu improwizowałam. Do dziś mam tak, że tekstów właściwie uczę się tuż przed sceną, przegadując je z innymi aktorami. Wystarczy mi 2 razy powtórzyć scenę i znam tekst na pamięć – mówiła w rozmowie z nami.