Czy teraz odejdzie z telenoweli?
- Wierzyłam, że spełnię się zawodowo, i tak się stało. Nie miałam wyjścia. Jeśli nie chciałam popadać we frustracje, musiałam pracować. Nie mogłam już dusić się w czterech ścianach, mimo wielkiej miłości do córki i przyjaźni dla męża. Ale z powodu mojej nieobecności pewne sprawy wymknęły mi się spod kontroli. Oduczyłam się zadawania pytań, przede wszystkim dlatego, by w domu był spokój. Właściwie więc nie wiem, jak naprawdę się sprawy miały. Czy Marek się z kimś związał? Nigdy go o to nie spytałam. Oddaliliśmy się od siebie - wspomina na łamach "Vivy!".