Od zawsze za sobą nie przepadali
Oznacza to, że Stockinger i Kotulanka spotykali się tylko i wyłącznie na planie "Klanu" i rozmawiali ze sobą jedynie jako Paweł i Krystyna Lubicz. O przyjaźni, a nawet zwykłej ludzkiej sympatii nie było więc mowy.
- Przez te siedemnaście lat nie udało nam się nawiązać przyjacielskich stosunków - przyznał aktor.