Została bez niczego
Jak czytamy w "Fakcie", wraz z uśmierceniem Krystyny Lubicz skończył się stały dopływ gotówki, a rozpoczął dramat aktorki. Kotulanka żyje teraz z oszczędności, nie wiadomo na jak długo one wystarczą.
Niedawno okazało się, że przedstawiciele warszawskiego Teatru Komedia, na deskach którego przez długi czas można było podziwiać gwiazdę, również zdecydowali się rozwiązać z nią umowę. A na tym nie koniec!