Niespodziewany spadek oglądalności
Nie jest tajemnicą, że Krystyna Lubicz była jedną z najbardziej lubianych bohaterek. Fani "Klanu" do końca wierzyli, że grająca ją Agnieszka Kotulanka poradzi sobie z problemami i wróci na plan. Stało się inaczej.
Twórcy telenoweli uznali, że przedłużająca się nieobecność aktorki negatywnie wpływa na pracę całego zespołu. To m.in. dlatego postanowili, że Lubiczowa ciężko zachoruje i umrze. Nie spodziewali się jednak, że zniknięcie bohaterki z serialu tak bardzo odbije się na oglądalności. Stacja odnotowała spadek o 180 tysięcy widzów w porównaniu z poprzednim rokiem.