Wciąż może liczyć na pomoc przyjaciół i córki
W rozmowie z "Faktem" aktorka zdementowała informacje, jakoby wszyscy przyjaciele i rodzina zerwali z nią kontakt. Mówiono także, że nawet córka Katarzyna Sas-Uhrynowska odcięła się od matki. Okazuje się, że prawda jest zupełnie inna.
- Nikt mnie nie opuścił. Mam wielu przyjaciół! – oburzyła się Kotulanka.
Dodała, że nie chce komentować sensacyjnych doniesień na temat swojego alkoholizmu. Przyznała jednak, że rzeczywiście musi poddać się leczeniu. Dlaczego?