"Nie mogłam otworzyć oczu"
Operacja odbyła się z zastosowaniem metody laparaskopowej, czyli mniej inwazyjnej. Obyło się bez komplikacji, ale pierwsze godziny i dni po niej były okropne.
- Można powiedzieć, że mam 90 proc. wyciętego żołądka. Jest mniejszy niż ludzka dłoń. [...] Całe szczęście, że nie wymiotowałam, bo dużo osób wymiotuje po tych operacjach. Teraz jest zdecydowanie lepiej, ale początki to koszmar. Miałam ogromny światłowstręt, nie mogłam otworzyć oczu. Nie miałam siły wstać, nawet nie pamiętam, jak trafiłam na swoje łóżko, na salę. Czułam ogromny ból, czułam ciepłe prądy po całym ciele, pielęgniarka pomogła mi się ubrać - wspominała w TVN.