Zabójcze uzależnienie
Hollywoodzka aktorka od wielu lat zmaga się z silnym uzależnieniem od alkoholu.
Przez jej nałóg omal nie doszło do tragedii. Pewnego dnia, nieplanowanie została gwiazdą wieczoru i oczy wszystkich skierowane były tylko na nią. Dlaczego?
W jednej z restauracji w Nowym Jorku aktorka upiła się do nieprzytomności. W skutek upadku na posadzkę w toalecie pokiereszowała sobie twarz. Jej stan był na tyle poważny, że koniecznością była interwencja chirurga plastycznego.
Na szczęście skończyło się jedynie na kilkunastu szwach. Przeszkodziło to jednak w planach Turner, która musiała odwołać sesję fotograficzną z Melvinem Sokolskym. To on miał jej zrobić zdjęcia promocyjne do teatralnej wersji „Absolwenta”.
Jednak to nie jedyny skutek jej nałogu.