Nie tęskni za szklanym ekranem
Katarzyna Drzyżdżyk przyznaje, że udział w "Wyprawie Robinson" wywrócił jej życie do góry nogami. Była rozchwytywana i popularna. Po dość burzliwych związkach w końcu się ustatkowała. Dziś próżno szukać jej w mediach, ale modelka nie narzeka z tego powodu.
- Dalej jestem rozpoznawalna. Nie mnie to oceniać, czy sława minęła. Nigdy popularność nie była dla mnie najważniejsza. Cenię sobie prywatność. Teraz kiedy mam dziecko, jest to dla mnie szczególnie ważne. Kiedyś potrafiłam się spakować w pięć minut i z dnia na dzień gdzieś pojechać. Teraz mam rodzinę, Emilkę i kochającego męża. Jestem szczęśliwa - podsumowała w wywiadzie dla serwisu gazetazywiecka.pl.