Kolejny śmiertelny wypadek
Niecałe pół roku po śmierci męża Katarzyna Chrzanowska przeżyła stratę kolejnej bliskiej osoby. W wypadku samochodowym zmarł Waldemar Goszcz, model i wokalista, który partnerował jej w serialu "Adam i Ewa", niezwykle popularnym na początku lat 2000. Aktorka bardzo dobrze zapamiętała ich ostatnie spotkanie.
- Przyjechałam do Warszawy na chwilę, był koncert dziewczynek i chciałam im zrobić niespodziankę. Wieczorem dzwoni Waldi i mówi: "Jestem pod twoim domem". To niesamowite. Nikt, nawet moja rodzina nie wiedziała, że ja przyjadę. Waldek mówi: "Muszę z tobą pogadać, ja cię tak strasznie kocham, zawsze wiem, kiedy i gdzie jesteś" - mówiła w "Gali".
Tamtego wieczora przyjaciele przegadali kilka godzin. Chrzanowska starała się pocieszyć Goszcza, który, mimo sławy, nie miał wówczas najlepszego okresu.
- Przeklinał swój samochód. Żałował, że w ogóle go kupił. Wydał na niego mnóstwo pieniędzy, a w ostatnim czasie nie miał stałej pracy. Goniek za wszelką cenę chciał być aktorem. Bolało go, że traktowano go jak amatora. [...] Znałam go dość dobrze i wiem, że nie był żadnym gwiazdorem. Tak naprawdę był człowiekiem zagubionym, bezbronnym jak dziecko - stwierdziła w rozmowie z "Dziennikiem Wschodnim".