Kasia Smutniak w filmie Luca Bessona
"Aaa tam, znowu nic z tego nie będzie - myślałam. Przesłuchanie dla picu, a potem i tak wybiorą jakąś gwiazdę z nazwiskiem". Z tego wszystkiego spóźniłam się na samolot. Czekałam sześć godzin na następny, zła, że przecież i tak tracę czas. Tekstu nauczyłam się podczas lotu " -dodaje.