Nie zapomniała o swoich korzeniach
Pochodzi z Opola i tam spędziła dzieciństwo; dopiero gdy skończyła 11 lat, jej rodzice zdecydowali się na wyjazd z kraju.
Wydra (na zdjęciu z bratem) przyznaje jednak, że choć na stałe mieszka w Stanach Zjednoczonych, Polska jest jej bardzo bliska i nigdy nie zamierza wyrzekać się swoich korzeni.
- Nie rozumiem Polaków, którzy wyjeżdżają za granicę i potem nie pamiętają o swoich korzeniach. Ja czuję się Polką. Dlatego rozmawiamy po polsku, a ja czasem irytuję się, gdy podczas wywiadu brakuje mi słów – podkreślała w wywiadzie dla Nowej Trybuny Opolskiej.