Najśmieszniejsze dowcipy biorą się z upokorzenia
- Swój pierwszy występ zaliczyłem na zapleczu baru z hamburgerami Hamburger Harry's na Time Square* - wspominał w wywiadzie dla _The New York Times_.*- Jak tylko zszedłem ze sceny wiedziałem, że to jest właśnie to, co chcę robić. Choć oczywiście kolejnych 35 moich występów było absolutnie okropnych.
Wtedy też nauczył się, że najśmieszniejsze dowcipy biorą się z upokorzenia.
- Dawałem występy gdzie się dało, czasami dosłownie stojąc na krzesłach barowych i przekrzykując mecz hokejowy. Nikt w barze mnie nie słuchał, musiałem być głośniejszy niż telewizor, by ludzie w ogóle zwrócili na mnie uwagę