Jaka jest prawda?
Okazało się, że impreza udała się rewelacyjnie.
– Było fantastycznie. Zbyszek jest świetnym tancerzem, dlatego wytańczyłam się za wszystkie czasy. Niby taki nieśmiały, a obtańcował też moje koleżanki. Zapoznałam go z moimi znajomymi ze Wspólnoty Wody Jordanu. Po mszy jak zawsze spotkaliśmy się w kawiarni, siedzieliśmy i było wesoło. Zbyszek aż promieniał – wyznała w "Fakcie" Justyna Szywała.
Czy jest zatem szansa, że relacja dziewczyny i rolnika wejdzie na kolejny etap?