''Dorosłam do tego, by być żoną''
Freundlicha poznała na festiwalu w Sundance – i choć już wówczas między nimi zaiskrzyło, aktorka nie planowała wchodzić w kolejny związek. Dopiero kiedy dwa lata później spotkali się na planie jego filmu, zmieniła zdanie.
- Od tego czasu jesteśmy razem. Mieliśmy wystarczająco dużo czasu, by się dotrzeć. Lubię z nim pracować – mówiła w "Twoim Stylu".
I choć nie chciała zawierać kolejnego małżeństwa, kiedy ukochany się jej oświadczył, przyjęła pierścionek.
- Wygrawerował na nim imiona naszych dzieci, które pojawiły się na świecie, kiedy jeszcze żyliśmy w wolnym związku – mówiła, dodając, że kiedy urodziła dzieci, zupełnie zmieniły się jej priorytety.
- Miałam 37 lat, gdy urodził się Caleb, 42, gdy byłam w ciąży z Liv Helen.Dobrze, że doświadczyłam macierzyństwa. Dzieci nauczyły mnie miłości, całkowitego oddania. Można powiedzieć, że dopiero gdy zostałam matką, dorosłam do tego, by być dobrą żoną.