Ona też miała wielkie nadzieje
Odejście z "M jak miłość" miało pozwolić aktorce rozwinąć się zawodowo i spróbować swoich sił w nowych projektach. Zamiast wielkich ról, gwiazda popadła w długi. Coraz większe problemy finansowe sprawiły, że Pieńkowska łaskawszym okiem spojrzała na swojego byłego pracodawcę i znów możemy oglądać ją w telenoweli.
Pieńkowska chciała spełniać się jako producentka teatralna. Jej pierwszym autorskim projektem był spektakl "Więzi rodzinne". Odpowiadała za niego w pełni, poczynając od doboru obsady i reżyserii, a kończąc na znalezieniu sceny do jego wystawienia. Niestety, sztuka nie przyniosła oczekiwanego zysku.