Rola jej życia
Cóż za metamorfoza! Rolą Ali Burczyk w ekranizacji słynnej powieści Doroty Masłowskiej "Wojna polsko-ruska" Prus udowodniła, że kunsztem aktorskim nie odbiega od czołówki gwiazd polskich filmów. W skromnym i zdecydowanie mniej atrakcyjnym wydaniu była niemal nie do poznania.
- Każdy projekt, w którym brałam udział, coś mi dał, pozwolił zdobywać doświadczenie i rozwijać się w zawodzie. Jednak najbardziej dumna jestem z Ali, którą mogłam zagrać w filmie Xawerego Żuławskiego "Wojna polsko-ruska". Ta postać jest zupełnie inna niż ja i musiałam włożyć dużo pracy w tę kreację aktorską. Na początku bałam się, że nie poczuję tego dziwnego świata Ali, który tak bardzo odbiegał od mojego. Próby mieliśmy codziennie, jak w teatrze. Stwierdziłam, że muszę iść na całość, że nie mogę zawieść, w końcu za partnerów miałam same znane nazwiska. Nie wiem, kiedy to się stało, gdy Ala stała się częścią mnie. A potem ta nominacja do Złotych Kaczek! To bardzo miłe i motywujące, kiedy twoja praca zostaje doceniona - mówiła aktorka w wywiadzie dla serwisu facet.wp.pl.