Co się dzieje z prezenterką?
Zbliżająca się wiosna to czas, gdy wszystkie największe stacje telewizyjne prezentują najnowszą ramówkę na najbliższe miesiące. Również TVP2 zorganizowała specjalną konferencję prasową, na której pojawiło się wiele gwiazd. Wśród nich dawno niewidziana Joanna Racewicz. Niestety, z każdym wyjściem jej wygląd budzi coraz większy niepokój.
Kiedyś była skromną i naturalną dziewczyną. Dziś jest pewną siebie kobietą z zupełnie nową twarzą. Z łatwością można dostrzec, że w ciągu kilku ostatnich miesięcy przeszła metamorfozę. Na czole 41-letniej prezenterki nie widać żadnej zmarszczki, a jej rysy zmieniły się. To wszystko rzuca się w oczy jeszcze bardziej, kiedy przyjrzymy się jej najnowszym zdjęciom.
Trudno także oprzeć się wrażeniu, że Racewicz przybrała nieco na wadze. Być może wpływ na to miała niedawna kontuzja, przez którą dziennikarka musi poruszać się o kulach i ze stabilizatorem na całej nodze.
- Narty i naderwane więzadła. Operacja wisiała na włosku, ale mam nadzieję, że uda się sprawę załatwić rehabilitacją. Może i poruszam się trochę wolnej, trochę bardziej koślawo, ale na szczęście moja praca jest jedną z gatunku siedzących i bardziej dotyczy głowy niż nóg- przyznała.
Nie ulega jednak wątpliwości, że z jej wyglądem dzieje się coś niedobrego.Czyżby Joanna wzięła przykład z innych gwiazd telewizji, które otwarcie przyznają się do zabiegów poprawiających urodę?