Mocny wywiad dziennikarki
Czy ten koszmar się kiedyś skończy?
Joanna Racewicz przyznaje, że chociaż sama identyfikowała ciało âJanosikaâ w Moskwie, teraz nie jest pewna, czy ciało złożone w grobie należy do niego.
â Niby mogę być w tak zwanej grupie (biorę to w ogromny cudzysłów) szczęśliwców, którzy są przekonani, że wszystkiego dopilnowali. Że kiedy idę na Powązki, idę na grób męża. Ostatnio to wszystko runęło â mówi âWprostâ.
Polecamy w wydaniu internetowym fakt.pl:
[
]( http://www.fakt.pl )