"Joanna Naturalny nigdy nie istniała"
- Kręcąc "Balladę..." nie myślałam, że moja postać stanie się aż tak kontrowersyjna. Na planie miałam świetną zabawę. Gdybym jednak wiedziała, że film będzie o biedzie i wykorzystywaniu dziewczyn, pewnie inaczej weszłabym w rolę - mówiła w wywiadzie dla jednego z portali.
- Na tle biednych wykorzystywanych dziewcząt atmosferę podkręcał erotoman Czarek Mończyk, przygłupawa blondynka i alkoholiczka Dana. Nie wiedziałam nic o Czarku Mończyku, nie znałam go wcześniej. Kto wie, może i on grał? - snuje domysły, podkreślając, że Joanna Naturalny była pewną konwencją, postacią wykreowaną na potrzeby serialu.
- Joanna Naturalny nigdy nie istniała jako persona, natomiast z nazwiska owszem - przyznała.
Jak zdradziła, poza kamerą nie tylko zachowywała się, ale i wyglądała inaczej. To dlatego mało kto rozpoznawał ją dawniej na ulicy. Choć Balaklejewska odcina się od telewizyjnej postaci, nie żałuje udziału w programie.