Skrzynecka broni koleżankę
Najbliżsi przyjaciele aktorki wierzą, że to, co się stało, było jedynie chwilowym zapomnieniem. Zapewniają, że błąd, który popełniła Joanna nigdy więcej się nie powtórzy.
- Jestem pierwszym ze świadków, który widział Joasię całkowicie trzeźwą, rzetelnie pracującą i uważam, że to, co media usiłują z niej zrobić jest dalece niesprawiedliwe, bardzo krzywdzące i bardzo współczuję jej tej sytuacji. Wszystko to, co się dzieje jest pomnożone po tysiąckroć. Cokolwiek się zdarzyło, wiem, że zdarzyło się absolutnie nieświadomie ze strony Joasi. 90 proc. z nas miało w życiu setki takich sytuacji, kiedy będąc na kolacji z przyjaciółmi wypiło wino czy kilka lampek wina i nawet nie pomyślało, wstając następnego dnia, czując się osobą zupełnie trzeźwą, że może jeszcze coś w organizmie zostało - powiedziała Katarzyna Skrzynecka w wywiadzie dla jednej z agencji informacyjnych.