Joanna Kurowska została wdową
21 września 2014 r. Kurowska została wdową. Jej partner popełnił samobójstwo. Miał 55 lat, pozostawił żonę i nastoletnią córkę. - Zwłoki mężczyzny zostały znalezione w niedzielę w godzinach porannych na jego posesji pod Piasecznem - mówiła szefowa prokuratury w Piasecznie.
Niewiele osób wiedziało, że dziennikarz cierpiał na depresję. Choć najbliżsi starali się mu pomóc, choroba postępowała.
- Mój świat pomalutku zaczął rozpadać się dużo wcześniej. Grześ, wspaniały człowiek, przestał dogadywać się sam ze sobą, a przez to oddalał się ode mnie. Depresja to ciężka choroba. Robiłam, co mogłam, by rozjaśnić życie mojego męża, ale nie byłam w stanie mu pomóc. Właściwie nikt nie mógł mu pomóc. Jednak musiałam walczyć o niego, o naszą rodzinę. Czasem byłam już bardzo zmęczona, ale do końca wierzyłam, że Grzesiek ze swojego czarnego świata kiedyś wróci do mnie i do córki. I wracał, ale coraz rzadziej i na krótko - opowiadała Kurowska w "Życiu na gorąco".