Ma za sobą kontuzję
"Przez lata byłam na bakier ze sportem. Kilka lat temu, już po urodzeniu dziecka odkryłam miłość do biegania. Dziś nie wyobrażam sobie tygodnia bez przynajmniej 3-4 treningów. Biegam dla siebie, w swoim tempie. Nie czuję potrzeby ścigania się na czas i rywalizowania z innymi. Pod koniec roku 2013 uległam bardzo poważnemu wypadkowi na nartach. Skręciłam kolano i zerwałam wszystkie więzadła. Mimo takiej kontuzji, po ciężkiej, wielomiesięcznej rehabilitacji udało mi się wrócić do niemal pełnej sprawności".
Koroniewska w 2015 roku trafiła na okładkę magazynu "Shape Bieganie".