Jego głos wychował kilka pokoleń Polaków
W 2010 roku Jan Suzin dość ostro skrytykował współczesną telewizję nazywając ją "miszmaszem". Zarzucał mediom zbyt dużo reklam, a także żalił się na brak instytucji spikera.
Legendarny prezenter wyznał, że w wolnym czasie zajmuje się rozwiązywaniem krzyżówek, bo w domu nie ma telewizora. Wśród znajomych zawiązał się klub "jolkowiczów", czyli tych, którzy lubią rozwiązywać tę najtrudniejszą z krzyżówek.