Nie poddała się
Artystka nie przejmowała się jednak tym i dalej robiła swoje. Niestety, twórcy nie chcieli jej angażować. Po latach sukcesów nadeszły trudne chwile. Przez blisko dwie dekady grała jedynie epizodyczne role. Filmowcy nie mieli dla niej ciekawych propozycji.
– Nie było sensu płakać nad rozlanym mlekiem. Jeśli mi czegoś żal, to energii aktorskiej, którą wówczas w sobie miałam, a która poszła z dymem. Ale widocznie tak miało być.