Jadwiga Barańska
- Trudno było podjąć tę decyzję o wyjeździe u szczytu popularności?
- Ja nie miałam na to wpływu. To jest przeznaczenie. Nigdy o tym nie myślałam. Dobrze mi za granicą. Jesteśmy już starszymi ludźmi, więc jesteśmy na tzw. emeryturze. Do Polski jednak bez przerwy przyjeżdżamy, bo nie możemy bez niej żyć. To jest mój kraj, tu płacę podatki. Życie w Ameryce to jak życie na innej planecie.
Polecamy w wydaniu internetowym fakt.pl:
[
]( http://www.fakt.pl )