Jadwiga Barańska i Jerzy Antczak
- Zastanawiała się kiedyś pani, jak dalej się potoczyły losy Barbary?
- Nie. Na tym polega tajemnica tej sztuki i książki. To już nie jest ważne, jak się potoczą. Co się może w jej życiu dalej stać? Nic wielkiego. Mogła żyć przy dzieciach swoich i przy jednym dożyć swoich ostatnich dni.
Antczak: Po wielkim sukcesie "Nocy i dni" namawiano Dąbrowską, by napisała dalsze losy. Bo w końcu Barbara ciągle żyła, był pan Tolibowski, syn Tomaszek... Ona powiedziała wtedy "nie". To byłoby bez sensu i zupełnie nietaktowne.
Polecamy w wydaniu internetowym fakt.pl:
[
]( http://www.fakt.pl )