Walka z matką
Chociaż na koncie miał miliony, musiał zadowolić się kwotą... 6 dolarów kieszonkowego, które dostawał co tydzień. Lecz nawet kiedy skończył 21 lat, jego matka i ojczym nie kwapili się do oddania mu pieniędzy.
- Prawo jest po naszej stronie* – oznajmił Bernstein na konferencji prasowej. *- Jackie Coogan nie dostanie ani centa ze swoich dawnych zarobków.
- Nigdy niczego mu nie obiecywałam – zarzekała się matka, twierdząc, że dla Jackiego gra w filmach była nie pracą, a zabawą. - Każdy zarobiony przez niego dolar należy do mnie. Po dwóch latach sprawa znalazła swój finał w sądzie.
- To były najgorsze chwile w moim życiu* – oznajmił potem Coogan. *- Mój ojczym miał wiele znajomości, a ja byłem bojkotowany przez wytwórnie filmowe.
Sprawę ostatecznie wygrał, ale ogromną część wywalczonej kwoty pochłonęły koszty sądowe. Jego działania przyczyniły się jednak do uchwalenia „Coogan Act”, broniącego interesów innych dziecięcych gwiazd.