Ilona Łepkowska
**
A nie myślała Pani, o tym żeby kiedyś napisać kryminał?**
Ilona Łepkowska: Kryminały uwielbiam czytać, lubię też oglądać je w kinie, natomiast do ich pisania jakoś mnie nie ciągnie. Nie wiem dlaczego. Wydaje mi się, że każdy powinien mieć poczucie tego, co robi lepiej, co mu dobrze wychodzi, i tego powinien się trzymać.
**
A ile w Pani scenariuszach jest tak zwanej prawdy życiowej?**
Ilona Łepkowska: Mam nadzieję, że sporo, chociaż oczywiście film jest przetworzeniem rzeczywistości. Choćby w ten sposób, że w życiu przeciętnego człowieka zazwyczaj nie dzieje się tyle, co w życiu serialowych bohaterów. Z drugiej strony, życie bywa bogatsze od scenariusza.
Niejednokrotnie, kiedy ludzie opowiadają mi swoje historie życiowe, słyszę z ich ust - Gdyby napisała to pani w scenariuszu, pewnie nikt by nie uwierzył, a mnie się to zdarzyło naprawdę. Powiem szczerze - znam takie sytuacje z własnego życia.