Dzieli je jedynie minuta w akcie urodzenia
Historia sióstr Anny i Lucy DeCinque podbiła już nie tylko australijskie, ale i światowe media. O dziewczynach identycznych jak dwie krople wody rozpisują się gazety, powstają o nich reportaże. Trudno się jednak temu dziwić, bo przypadek bliźniaczek jest tak osobliwy, że trudno przejść obok niego obojętnie.
Uśmiechnięte brunetki przyszły na świat minuta po minucie i od tamtej chwili są nierozłączne. Dzielą ze sobą niemal każdą sferę swojego życia i co najważniejsze, nie widzą w tym nic nadzwyczajnego. Są ze sobą tak blisko, że jest to dla nich naturalne. Jak deklarują, "nigdy nie mamy siebie dosyć". A to naprawdę trudne, bo Anna i Lucy spędzają ze sobą 24 godziny na dobę!