Miał zaledwie 63 lata
Henryk Bista zmarł 8 października 1997 r. w Warszawie. Miał zaledwie 63 lata. Choć od dłuższego czasu zmagał się z ciężką chorobą, jego śmierć była dla wszystkich szokiem.
- Nie mogę jeszcze ochłonąć. Ta wieść o niespodziewanej śmierci wstrząsnęła mną do głębi. Jeszcze przed urlopem rozmawiałem z Nim i z Jego żoną Urszulą o ich nowym mieszkaniu, na które czekali z takim utęsknieniem. Snuli plany, jak je urządzą. Dziś mieszkanie jest gotowe, mogliby się wprowadzić. I oto nagle zabrakło Henryka. Poszedł na operację i już nie wrócił - tak 15 lat temu pisał wstrząśnięty Witold Sadowy, aktor i wieloletni przyjaciel artysty.
Aktor został pochowany na stołecznych Powązkach, jednak jego ciało ekshumowano i artysta spoczął koło żony na cmentarzu komunalnym we Włocławku. (gk/mn)