Nie potrafiła odciąć się od pracy
Aktorka przyznała, że po jakimś czasie występy w serialu przestały sprawiać jej przyjemność. Szybkie tempo pracy, nieustanna charakteryzacja, presja fanów - to wszystko sprawiło, że nastolatka zaczęła poważnie podupadać na zdrowiu. Doszło nawet do tego, że matka Miley instalowała w studiu filmowym specjalne lampy, których światło miało pomóc córce pokonać depresję.
Cyrus nie potrafiła odpoczywać w gronie znajomych i odciąć się od pracy. Wielokrotnie zdarzało jej się również, że dostawała nagłych napadów paniki.
- Czułam uderzenia gorąca. Miałam wrażenie, że zaraz zemdleję albo zwymiotuję - przyznała.