''Dostałam w twarz życiowo''
Wreszcie Konarowska, stęskniona za ojczyzną i rodziną, podjęła decyzję o powrocie do Polski. Swojego pobytu w Nowym Jorku nie wspomina najlepiej.
- Było strasznie – twierdziła w Gali. - Zderzyłam się boleśnie z rzeczywistością. Najbardziej dostałam w twarz ,,życiowo”, bo zawodowo nie było o czym mówić. Tak się zamknęłam, że nie poszłam na żaden casting.
Bała się, że po powrocie nie będzie miała czego szukać w branży. Tymczasem show-biznes szybko się o nią upomniał.