''Jadę i nie wracam''
To dlatego Konarowska ostatecznie zdecydowała się na opuszczenie kraju – wyjechała do Nowego Jorku, by uczyć się w szkole Lee Strasberga. I, jak przyznawała, myślała nawet, czy nie zostać tam na stałe.
- Dwa lata przygotowywałam ten wyjazd. Sama zbierałam pieniądze na szkołę aktorską i życie. Mój plan był taki: jadę i nie wracam! Zostaję tam– zwierzała się w Gali. - Pamiętam przedwyjazdowego warszawskiego sylwestra, w czasie którego pożegnałam się z wszystkimi przyjaciółmi. "Nie wiem, kiedy was zobaczę", mówiłam. Bardzo wiele oczekiwałam od tej wyprawy.
Ale rzeczywistość okazała się zupełnie inna od marzeń.